Dermokosmetyki – unikalny produkt leczniczy czy zwyczajny chwyt marketingowy?
W ciągu ostatnich lat możemy zaobserwować znaczący wzrost liczby aptek w Polsce. Dodatkowo zmieniają one nieco swój charakter – wychodząc naprzeciw potrzebom klientów rozszerzają swój asortyment między innymi o kosmetyki. Rosnąca świadomość konsumentów wpłynęła na wyniki badań, które udowodniły, że apteki są najbardziej zaufanym i najczęściej wybieranym miejscem na poszukiwanie i zakup specjalistycznych produktów przeznaczonych do pielęgnacji skóry, nie tylko tej problematycznej.
Dermokosmetyki, bo o nich mowa, z uwagi na to, że ich główną funkcją jest poprawa stanu skóry, powinny być przede wszystkim preparatami bezpiecznymi, pozbawionymi konserwantów, substancji alergogennych oraz zapachowych. Czy rzeczywiście tak jest?
Dokonując przeglądu najbardziej znanych producentów dermokosmetyków i analizując skład ich produktów, na liście składników dostępnej dla każdego na odwrocie opakowania, dostrzec można kilka kontrowersyjnych substancji.
Mogą one przyczynić się do znacznego pogorszenia stanu skóry, przesuszenia, pojawienia się różnego rodzaju stanów zapalnych, wysypek, rumienia oraz nasilenia zmian trądzikowych.
O jakie substancje chodzi?
Między innymi o alkohol (alcohol denat ), który oprócz pełnienia funkcji konserwującej wykazuje również właściwości mocno wysuszające skórę oraz uszkadzające jej naturalną barierę ochronną.
Kolejnym przykładem może być olej parafinowy(paraffinum luquidum) i wazelina (Vaselinum album), które poza tworzeniem na skórze pożądanego hydrofobowego filmu przyczyniają się do zatykania porów oraz spowalniają regenerację naskórka.
BHA, BHT pełnią w produkcie funkcję przeciwutleniaczy. Należy jednak zwrócić na nie uwagę, ponieważ mogą wywoływać podrażnienia i zaczerwienienia skóry.
Parabeny (metyl-, propylparaben), silikony (Dimethicone, Methicone), Sodium Lauryl Sulphate (SLS) oraz powszechnie znany EDTA (Disodium Edta) to składniki, które również nie powinny być aplikowane na uszkodzoną skórę oraz znaleźć się w produktach do pielęgnacji skóry problematycznej.
Najczęściej na ostatnim już miejscu zauważyć możemy Parfum / Fragrance, który użyty nawet w śladowej ilości, w przypadku skór wrażliwych czy problematycznych może wywołać reakcje alergiczne.
Na przykładzie zaledwie kilku powyższych substancji, zawartych w powszechnie dostępnych produktach aptecznych, zauważyć można, że dermokosmetyki nie zawsze gwarantują większe bezpieczeństwo stosowania oraz większą skuteczność działania. Wbrew temu bądźmy jednak uważni, ponieważ zwracając uwagę na zawartość naprawdę można znaleźć na półkach dobre i wartościowe produkty.
Jaki jest z tego wniosek? Czytajmy składy i podchodźmy do dermokosmetyków z należnym sceptycyzmem i krytycyzmem, w taki sposób, aby rzeczywiście poprawić stan naszej skóry a nie go pogorszyć.
mgr kosmetologii Klaudia Śmieińska
BeauMED Lubin
CTT Lubin