Czy słońce leczy trądzik? Czyli jak reaguje Twoja skóra latem. Wypowiedź specjalisty BeauMED mgr Kamili Hulisz
Zmiany trądzikowe wymagają specjalistycznego leczenia, jednak zwykle staramy się wyleczyć trądzik domowymi sposobami. Czy to źle?
Istnieje wiele mitów dotyczących skóry trądzikowej, chociażby jej pielegnacji. Za główny przekazywany od pokoleń mit uważam przekonanie, że najlepszym sposobem na pozbycie się krost jest ich wysuszenie. Wśród młodzieży wiele osób stosuje kosmetyki wysuszające skórę zapominając o jej dodatkowym nawilżaniu co skutkuje zwiększoną produkcją sebum i pojawieniem się większej ilości zmian zapalnych. Ci z Was, którzy korzystali z porad lekarzy dermatologów w CTT już to wiedzą.
Niestety taka filozofia przekłada na przekonanie o leczniczym działaniu słońca i jego roli w zwalczaniu trądziku.
Zapamiętajcie: przesuszenie cery trądzikowej powoduje jedynie chwilową poprawę jej wyglądu i złagodzenie stanu zapalnego. Często po opalaniu nasza skóra jest tak przesuszona, że konieczne jest natłuszczanie przesuszonego naskórka a wtedy gruczoły łojowe zaczynają produkować jeszcze więcej sebum więc problem trądziku powraca ze zdwojoną siłą.
Wśród wielu młodych ludzi (i nie tylko) panuje przekonanie, że jak tylko zrobi się cieplej, pojawi się więcej słońca, będziemy zażywać kąpieli słonecznych to skończą się nasze problemy z trądzikiem.
Czy na pewno promieniowanie słoneczne pomoże złagodzić zmiany ropne, zaskórniki i rozszerzone pory? A może ograniczy nadmierny łojotok? Czy wraz z nadejściem słonecznych dni powinniśmy skupić się na „wypalaniu” zmian trądzikowych?
Czy opalanie wyleczy nas z trądziku? Odpowiedź jest prosta: niestety nie!
Rzeczywiscie na początku następuje zwykle poprawa stanu skóry, co jest związane z wysuszeniem zmian trądzikowych, ale niedługo potem, gruczoły łojowe zaczynają pracować ze zwiększoną intensywnością. Prowadzi to do wzrostu wydzielania sebum, co z kolei stanowi doskonałe środowisko dla rozwoju bakterii odpowiedzialnych za powstawanie zmian trądzikowych.
Wiele młodych osób ze skórą trądzikowa zauważy, że na początku wakacji zmniejszy się ilość zaskórników, słońce rzeczywiście je wysuszy, przykryje je opalenizną, ale także bardzo zwęzi ujścia gruczołów łojowych, a w efekcie spowoduje powstanie kolejnych zaskórników, grudek i krost.
Czy nie zauważyliście, że największe nasilenie trądziku obserwuje się jesienią? To właśnie z tego powodu, wtedy zaczynają być widoczne niekorzystne efekty opalania, narasta ilość zaskórników, a część z nich zmienia się w czerwone grudki zapalne i ropne krostki.
Jak napisałam wcześniej, intensywne opalanie poprawia wygląd cery trądzikowej i pomaga pozbyć się niedoskonałości TO MIT!!! Choć po ekspozycji skóry na słońce można zauważyć delikatną poprawę jej wyglądu, to jest to jedynie efekt krótkotrwały.
Dermatolodzy w CTT przestrzegają przed „leczeniem trądziku” za pomocą kąpieli slonecznych z kilku powodów.
*Słońce wysusza skórę i powoduje zwiększone wydzielanie sebum.
*Słońce uszkadza skórę i sprzyja rozwojowi czerniaka.
*Słońce zwęża ujścia gruczołów łojowych i sprzyja powstawaniu torbieli przywłośnych więc po krótkotrwałej poprawie jesienią nasza skóra może być w dużo gorszym stanie.
* Słońce powoduje powstawanie przebarwień posłonecznych i utrwala przebarwienia pozapalne które już są na skórze trądzikowej.
Bardzo często osoby chcące pozbyć się trądziku przez intensywne opalanie rezygnują ze stosowania filtrów przeciwslonecznych co jeszcze intensyfikuje wyżej wymienione problemy.
Korzystajcie ze słońca z umiarem. Używajcie filtrów UV na pewno znajdziecie odpowiednie dla was, pamiętajcie, że filtry trzeba nakładać na twarz co kilka godzin bo ich działanie jest ograniczone nawet jeżeli ich nie zmyliście podczas kąpieli w morzu czy basenie.
Nie zapominajcie o delikatnej pielęgnacji czyli oczyszczaniu, nawilżaniu i ochronie przeciwsłonecznej i wiedzcie, że istnieją zabiegi które możecie wykonywać latem i które zabezpiecza skórę przed negatywnym działaniem słońca i pozwolą zminimalizować czy ograniczyć problemy które najprawdopodobniej nasilą się jesienią.
mgr pielęgniarstwa Kamila Hulisz
specjalista CTT oraz BeauMED